projekty@kreodom.pl
#Okiem architekta 17 lipca 2020

Budownictwo drewniane w Polsce nie jest odkryciem ostatnich lat. Od wieków wznoszono bowiem budynki z wykorzystaniem drewna jako elementu konstrukcyjnego, będącego jednocześnie izolatorem.Wznoszono domy z bala, w technologii ryglowej oraz innych, dziś już zapomnianych. Ówczesne technologie były nieekonomiczne, a powstające domy zimne. Technologią, która zrewolucjonizowała rynek budownictwa drewnianego, jest technologia szkieletu drewnianego, która obecnie przeżywa swój renesans. Zainteresowanie wznoszeniem domów drewnianych, będących alternatywą dla budynków murowanych, pojawiało się przy różnych okazjach na przestrzeni ostatnich lat.

Około piętnaście lat temu pojawiło się pierwsze zainteresowanie budownictwem szkieletowym. Efektem napływu wykwalifikowanych wykonawców z zachodu oraz niskiej w owym czasie ceny drewna było powstanie pierwszych domów w szkielecie drewnianym. Niestety, ekipy budowlane okazały się nie do końca wykwalifikowane, a sposób przygotowania materiału konstrukcyjnego nie odbywał się w sposób profesjonalny, technologia szkieletowa stała się więc mało popularna. Oczywiście wciąż budowano domy z bala jako domy rekreacyjne, a „szkielet” pojawiał się tu i ówdzie na zasadzie technologii alternatywnej, czas bezkrytycznego zachłyśnięcia się nowością bowiem minął.

Obecnie obserwujemy dość ciekawą sytuację, w której zainteresowanie budownictwem drewnianym, a w szczególności budownictwem szkieletowym powraca. Czym jest to spowodowane? Przede wszystkim sprzyjającym zbiegiem okoliczności, który przyczynia się do popularyzacji tej technologii. Domy w technologii szkieletu drewnianego charakteryzują się szybkim tempem budowy, można je wznosić bez względu na porę roku, nie istnieją w zasadzie żadne przerwy technologiczne, które mogłyby niekorzystnie wpłynąć na wydłużenie czasu budowy. Czynnikiem, który sprzyja popularyzacji tej metody, jest również pojawienie się na rynku wyspecjalizowanych firm wykonawczych, które cały proces technologiczny przeniosły do fabryk. Firmy te posiadają linie produkujące gotowe elementy ścienne. Dopiero ostatni etap odbywa się na budowie, gdzie ściana wraz ze wszystkimi elementami montowana jest na gotowym fundamencie, co przyspiesza cały proces inwestycyjny i skraca czas oczekiwania na własny dom. 

Kolejnym czynnikiem sprzyjającym rozwojowi tej technologii jest sposób finansowania inwestycji. W tej chwili większość budów jest kredytowana, a inwestorzy zmuszeni są płacić raty oraz nierzadko opłacać koszt wynajętego lokum. Decydują się więc na jak najszybszy proces budowlany, nie chcąc ponosić dodatkowych kosztów. 

Trzeba pamiętać o tym, iż technologia szkieletu drewnianego nie jest łatwa. Szybkość budowy nie może odbywać się kosztem dbałości o rzetelne wykonanie. Budowa ścian w szkielecie drewnianym jest dość skomplikowana, ponieważ w każdej z warstw można popełnić błąd, który będzie nieodwracalny w skutkach. Podstawowym elementem budowlanym jest drewno, które musi być dobrej jakości, odpowiednio suche, strugane czterostronnie i impregnowane. Niezwykle ważne staje się również ułożenie warstw paro- i wiatroizolacji. Błąd w wykonaniu spowoduje zamakanie wełny mineralnej, co w efekcie obniży jej właściwości izolacyjne. Ściana szkieletu drewnianego jest najcieplejszą i najcieńszą ze ścian, wraz z 10 cm zewnętrzną izolacją o grubości sumarycznej ściany ok. 22–25 cm posiada współczynnik przenikania ciepła U=0,156 W/m2•K. Ściana murowana uzyskuje taki współczynnik po ociepleniu 20 cm warstwą izolacyjną, ale przez to grubość sumaryczna ściany wynosi ok. 45–47 cm. Istotne jest to w przypadku ograniczeń powierzchni zabudowy w stosunku do powierzchni działki. Przy cienkiej ścianie pozostaje nam więcej przestrzeni wewnątrz domu. 

W zasadzie można założyć, iż technologia szkieletu drewnianego ma same plusy, jednak nie wszystko złoto, co się świeci. Do wad można zaliczyć słabe parametry akustyczne. Dom w szkielecie „pracuje”, a z czasem pojawiają się pęknięcia gipso-kartonu. Ochrona domu przed włamaniem też bywa iluzoryczna, znane są bowiem przypadki wycinania piłą nowych otworów drzwiowych tuż obok tych prawdziwych, antywłamaniowych. Usytuowanie ciężkich elementów na ścianie, takich jak szafki kuchenne czy kaloryfery, należy przewidzieć już na etapie wznoszenia konstrukcji. Oczywiście można obić dom od wewnątrz odpowiednią płytą, takie rozwiązanie jednak znacznie podwyższy koszt ściany. 

Jeśli zaś chodzi o wyposażenie w instalacje, to ściana szkieletowa wypełniona jest wełną mineralną, w której dość łatwo prowadzi się wszelkiego rodzaju przewody. W stropach pomiędzy belkami od razu można rozprowadzić kanały popularnej ostatnio rekuperacji. W domu murowanym należałoby wykonać sufit podwieszany, w przypadku domu drewnianego jest on niekonieczny. 

Architektura domów w szkielecie drewnianym nie różni się niczym w stosunku do domów wybudowanych w technologii tradycyjnej. Dom w szkielecie śmiało można obłożyć kamieniem, cegłą elewacyjną czy też styropianem i otynkować. Na dachu można położyć pokrycie ciężkie w postaci dachówki ceramicznej czy łupka i dom będzie się prezentował jak murowany. Tylko wprawione oko dostrzeże drobny detal świadczący o tym, iż jest to dom drewniany. 

Szkielet drewniany dostał swoją drugą szansę. Wokół tego typu budownictwa panuje „dobry klimat”. Jest to technologia, dzięki której można szybko i bezproblemowo wybudować wymarzony dom, i tylko od wykonawców zależeć będzie, czy zadomowi się ona na stałe w naszym pejzażu, czy też po raz kolejny popadnie w niełaskę.

architekt Maciej Matłowski
Biuro Projektów MTM STYL
 
 
 
 

                                                                                                                                                                                             artykuł pochodzi z kwartalnika
Kreator Projekty wydanie 1/2011
więcej o kwartalniku czytaj na
 Kreator Projekty